Historia sex telefonu jest prawie tak samo stara jak początki samego telefonu. Uważa się, że pierwszą rozmowę na tzw. „gorącej linii” odbyto już w 1918 roku, gdzie sam telefon, jako urządzenie masowo zaczął pojawiać się w gospodarstwach dopiero kilkanaście lat wcześniej, jednak sex telefon na popularności miał zyskać kilkadziesiąt lat później. Za prekursorkę dziedziny oficjalnie uznaje się Glorię Leonhard, wydawcę magazynu „High Society”, która po raz pierwszy 1 stycznia 1977 roku nagrała swój głos do informowania dzwoniących o zawartości nieopublikowanych magazynów. Okres świetności tego rodzaju usług przypada w USA w latach 80. XX wieku. Ten wynalazek do Polski dotarł w latach 90., a szczyt popularności osiągnął w roku 1998, gdzie według szacunków ponad 70% Polaków w wieku od 18 do 49 lat korzystało z linii telefonicznej dla dorosłych.
Niegdyś centrale przyjmujące połączenia linii premium rozłączały automatycznie klienta po 15 minutach rozmowy i jeżeli przyszedł czas na pechowca – automat uprzejmie informował i przekroczonym czasie i rozłączał z linii. By kontynuować rozmowę, należało ponownie się połączyć pod dany numer i liczyć na to, że odbierze ta sama pracowniczka. Jednak taki system był dość uciążliwy i wraz z rosnącym naciskiem opinii publicznej postanowiono z niego zrezygnować na rzecz systemu przedpłaty za usługę, a wraz z dalszym rozwojem technologii przenieść usługi na bezpłatne numery. Płatności dokonuje się poprzez systemy transakcyjne.
Wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach, w dobie Internetu sex telefon to przeżytek, jednak w 2020 roku padł rekord pracowniczy rekord zarobków – operatorka „gorącej linii” w ciągu tego roku zarobiła ponad 258 000 dolarów! Sama branża za to rocznie produkuje setki milionów dolarów przychodu i płynnie ewoluuje, dostosowując się do realiów Internetu – choćby rozszerzając swoją ofertę o usługi on-line.